"Niedawne badanie sugeruje, że e-papierosy zwiększają ryzyko chorób układu oddechowego. Jednak badani waporyzatorzy byli wszyscy... byłymi palaczami."
Czy papieros elektroniczny jest bezpieczną alternatywą dla tytoniu?
Podczas gdy większość międzynarodowych instytucji medycznych odpowiada twierdząco, nowe badanie podsyca kontrowersje. Opublikowane 16 grudnia w czasopiśmie American Journal of Preventive Medicine, stwierdza, że wapowanie, podobnie jak tytoń, zwiększa ryzyko chorób układu oddechowego i w związku z tym zaleca nieużywanie e-papierosów. Jednak badanie jest dalekie od bycia bez zarzutu, co przyniosło mu poważną krytykę ze strony niektórych lekarzy.
Na pierwszy rzut oka, ma wszystko, co potrzebne, aby przekonać. Badacze śledzili 32 000 dorosłych w latach 2013-2016. Zostali oni podzieleni na pięć kategorii: palacze, byli palacze, osoby używające e-papierosów, byli użytkownicy e-papierosów oraz ci, którzy nigdy nie palili ani nie używali e-papierosów. Równocześnie autorzy badania zarejestrowali wszystkie przypadki chorób układu oddechowego (przewlekła obturacyjna choroba płuc, przewlekłe zapalenie oskrzeli, rozedma płuc, astma), które wystąpiły w ciągu trzech lat obserwacji.
Odkryli wtedy, że osoby używające e-papierosów mają o 30% wyższe ryzyko rozwoju chorób układu oddechowego w porównaniu do osób, które nigdy nie paliły ani nie używały e-papierosów. To mylne stwierdzenie, według prof. Bertranda Dautzenberga, ponieważ ogromna większość tych użytkowników e-papierosów to tak naprawdę... byli palacze! Jak można wiedzieć, czy e-papieros jest przyczyną tych chorób, czy to lata palenia są winne? „Powinni byli porównać wskaźniki chorób układu oddechowego wśród byłych palaczy, którzy używają e-papierosów, i wśród byłych palaczy, którzy nigdy nie używali e-papierosów,” zarzuca pulmonolog, dla którego wapowanie jest bardzo cennym narzędziem w rzucaniu palenia. „Najgorsze, kontynuuje lekarz, to że autorzy prawdopodobnie mają te dane, ale ich nie ujawniają.”
„Wskaźnik chorób układu oddechowego stwierdzony w tym badaniu wśród osób używających e-papierosów jest całkowicie zgodny z tym, co obserwuje się u palaczy, którzy nigdy nie używali e-papierosów” – wskazuje prof. Dautzenberg. Mówiąc wprost, to badanie nie pozwala stwierdzić, że e-papieros sam w sobie powoduje choroby płuc. „Wszystko, co możemy powiedzieć, to że wystąpienie objawów oddechowych jest związane z paleniem tytoniu, że palenie i wapowanie jednocześnie nie zmniejsza ryzyka, ale przejście z papierosa na e-papierosa znacznie zmniejsza to ryzyko” – kontynuuje lekarz.
Wspólna opinia wielu naukowców, w tym prof. Johna Brittona, dyrektora centrum badań nad tytoniem i alkoholem na Uniwersytecie w Nottingham (Anglia), który w odpowiedzi opublikowanej przez brytyjski dziennik The Times wyjaśnia: „Te wyniki są zniekształcone przez fakt, że większość osób używających e-papierosów paliła w przeszłości. A ponieważ palenie tytoniu jest istotną przyczyną przewlekłych chorób płuc, byli palacze używający e-papierosów nieuchronnie mają dodatkowe ryzyko rozwoju tego typu chorób, nawet długo po zaprzestaniu palenia.”
Efekty w rzeczywistości spowodowane przez tytoń
W czerwcu 2019 roku ta sama ekipa opublikowała podobne badanie, które twierdziło, że wapowanie zwiększa ryzyko sercowo-naczyniowe. „Ponownie wyniki były stronnicze, podkreśla prof. Dautzenberg. To nie wapowanie powodowało te zawały serca: to przede wszystkim duża liczba byłych palaczy, którzy doznali zawałów serca, zaczęła wapować.”
Na chwilę obecną brakuje danych dotyczących długoterminowych ryzyk związanych z papierosami elektronicznymi. Jednak władze sanitarno-epidemiologiczne zgadzają się, że znacznie zmniejszają one ryzyko związane z tytoniem, gdy są stosowane jako środek do rzucania palenia. Badanie wykazało nawet, że mogą one zapobiec milionom zgonów. Z drugiej strony, nigdy nie będą mogły być zalecane osobom niepalącym.
20/12/2019, Przez Le Figaro, Cécile Thibert. https://www.sante.lefigaro.fr/
Partager:
Vapowcy mogą odzyskać biel swoich zębów.
Vapowcy mogą odzyskać biel swoich zębów.